sobota, 4 kwietnia 2015

Rozdział 59

Harry wstał z łóżka i podążył do drzwi. Złapał mnie za rękę , splatając je razem i poszliśmy na dół. Gdy schodziliśmy po schodach na dół , usłyszeliśmy śmiechy z salonu. Wymieniłam spojrzenie z Harry'm. Jak znaleźliśmy się już przed salonem , puściłam rękę Harry'ego. Chłopak spojrzał na mnie smutnym wzrokiem. Schyliłam się lekko i pocałowałam go w policzek. Od razu na jego twarzy zagościł uśmiech. Również uśmiechnęłam się do niego i weszłam do pomieszczenia. Harry był tuż za mną.
- No w końcu raczyliście zaszczycić nas swoją obecnością. - powiedział Zayn. Usiadłam na swoje miejsce , obok Samanthy. Harry również usiadł.
- Taa. To.. co chcieliście ? - zapytałam.
- Nic , tak po prostu was zawołaliśmy. - powiedziała Eleanor. Kiwnęłam głową i spojrzałam na Harry'ego. Uśmiechał się do mnie. Odwzajemniłam jego gest i po chwili odwróciłam się do Nicka i Samanthy.
- Nick , na jak długo zostajesz ? - zapytałam chłopaka.

- Ymm , nawet nie wiem. - zaśmiał się. - Pewnie dość długo tutaj zostanę. - powiedział i uśmiechnął się do Samanthy. Ta zaś odwzajemniła jego uśmiech i szybko pocałowała go w policzek.
- Jesteście słodcy. - powiedziałam do nich i oparłam brodę na ręce. Oboje się zaśmiali.
- Dzięki. - powiedziała Samantha. Odwróciłam wzrok od ich osoby i spojrzałam na stół. Nawet nie zauważyłam , że prawie wszystkie miski , w których były chipsy i popcorn są opróżnione. Spojrzałam na chłopaków , a zwłaszcza Nialla wymownym wzrokiem i wstałam z kanapy. Pochyliłam się nad stołem i zaczęłam sprzątać.
- Pomożemy ci. - powiedziała Pezz i razem z dziewczynami wstała. Również zaczęły zbierać brudne rzeczy.

Gdy skończyłam , obeszłam stół i udałam się do kuchni. Dziewczyny poszły za mną. Gdy znalazłam się w pomieszczeniu , odłożyłam naczynia na szafę i zaczęłam je wkładać do zmywarki.
- Nick jest gorący. - powiedziała nagle Eleanor. Spojrzałam na nią , wymieniłam spojrzenia z Danielle oraz Perrie i wybuchłyśmy razem śmiechem.
- Co ? - zapytałam powstrzymując śmiech.- Przecież masz chłopaka!- powiedziałam burząc się.
- No tak , mam. Ale Nick na prawdę jest super. Taki słodziak. - powiedziała. Pokręciłam niedowierzanie głową i dokończyłam wkładanie naczyń. Gdy razem z dziewczynami skończyłyśmy , włączyłam zmywarkę i udałam się do salonu. Wyciągnęłam telefon z kieszeni spodni i sprawdziłam godzinę. 15:50. Wow , szybko ten czas minął.
- Ymm , Sandra. - usłyszałam głos Samanthy. Schowałam telefon do kieszeni i spojrzałam na nią.
- Tak ?
- Gdzie jest.. no ta.. ymm.. łazienka ? - zapytała zmieszana.
- Wiesz , w tym domu mamy dwie łazienki , jedną u góry i drugą na dole. Te dwie są do użytku wszystkich. I jeszcze każdy z nas ma swoje łazienki połączone z pokojami. - powiedziałam.

- Dobra więc ja pójdę do tej na dole. Gdzie mam iść ? - zapytała
- Ona jest tutaj , niedaleko. Wystarczy że wyjdziesz z salonu , przejdziesz przez mały "korytarz", - zrobiłam cudzysłów w powietrzu - skręcisz w prawo i jesteś w łazience. - powiedziałam.
Dziewczyna pokiwała głową i wstała. Pokierowała się we wskazanym kierunku i po chwili jej nie było. Spojrzałam na Nick'a.
- Czekaj.. wy ze sobą mieszkacie ? - zapytał brunet patrząc na mnie, to na chłopaków.
- No tak , nie wiedziałeś ? - zapytałam.
- Nie , myślałam że tak po prostu tutaj przyszłaś i zaprosiłaś mnie z Sam tutaj. - powiedział.
- Niee Nick , nie. - powiedziałam i poklepałam go po ramieniu.
- Przepraszam że wam przeszkadzam , ale chciałabym usiąść. - powiedziała Samantha. Poklepałam miejsce obok siebie i troszkę się przesunęłam. Samantha usiadła , a ja rozsiadłam się na kanapie, zabrałam pilota i znów zaczęłam szukać jakiegoś filmu lub czegokolwiek , co mogłoby chociaż w małym stopniu mnie i obecnych tutaj zaciekawić.
- Sandra , możesz na moment ? - usłyszałam głos Harry'ego.
- Ymm taa, jasne. - powiedziałam , położyłam pilot obok siebie i wstałam.

Harry był tuż obok mnie. Spojrzałam na niego , a on ruchem ręki pokazał mi , abym weszła na schody. Pokierowałam się na górę. Gdy po nich weszłam , spojrzałam na Harry'ego , który wskazał na drzwi od swojego pokoju. Pokiwałam głową i nacisnęłam na klamkę. Po chwili znalazłam się w pokoju chłopaka. Rozejrzałam się po pomieszczeniu, po czym  odwróciłam się na pięcie, tak że staliśmy z Harry'm twarzą w twarz. Lokaty zamknął drzwi i z uśmiechem do mnie podszedł.
- Coś się stało ? - zapytałam. Harry kiwnął przecząco głową i usiadł na łóżku. - To po co mnie tu ściągnąłeś ?
- Tak sobie. - powiedział wzruszając ramionami. Westchnęłam i odwróciłam się do drzwi. Miałam zamiar wyjść, ale ktoś mi to uniemożliwił. Poczułam rękę Harry'ego na swojej talii przyciągającą mnie do siebie. Spojrzałam na niego pytającym wzrokiem , a ten najzwyczajniej w świecie objął mnie ramionami i wtulił się w moje włosy. Przytuliłam się do niego i przyłożyłam policzek do jego klatki piersiowej. Wsłuchiwałam się w bicie serca Harry'ego , gdy ten jeszcze bardziej mnie do siebie przyciągnął (nawet nie wiem czy to było jeszcze możliwe) i pocałował mnie w czubek głowy. Skłamałabym , jeśli powiedziałaby że nie podobało mi się to. Lubiłam gdy ktoś mnie przytulał.

----------------------------------------------------------------------------------------------

Witajcie moi drodzy! Rozdział napisany na szybko , więc przepraszam za jakiekolwiek literówki lub podobne. Proszę was , abyście pisali komentarze , bo one motywują , na prawdę.

5 komentarzy:

  1. Super , pisz dłuższe . Harry musi jej powiedzieć ze on sie buja i muszą byc razem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział, tylko pisz dłuższe jakbyś mogła :) I tak szczerze, zastanawiam się czemu masz tak mało komentarzy.. To opowiadanie jest super! (: Mam nadzieję że przybędzie ci komentarzy, jak i wyświetleń w najbliższym czasie. Życze weny! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz nowa czytelniczke.Fajne rozdzialy czekam na next ♡

    OdpowiedzUsuń

► Zostaw komentarz, to motywuje! c;
► Jeśli chcesz być na bieżąco, zaobserwuj!