sobota, 11 października 2014

Rozdział 35

- Teraz do... - zastanowiłam się - Do sklepu Puma. Kupię sobie jakieś sportowe rzeczy. - powiedziałam i skierowałam się do wyznaczonego sklepu.
- Co chcesz kupić? - zapytał Harry z zboczonym uśmiechem. Przewróciłam oczami.
- Na pewno rzeczy. - powiedziałam.
- To to wiem, ale co konkretnie. - dalej dopytywał.
- No nie wiem. Może buty do biegania? Albo coś do ubrania? Nie wiesz co jest w takim sklepie? - zapytałam sfrustrowana.
- Nie miałem okazji bywać w takich sklepach. Rzadko kiedy. Takie rzeczy to wiedzą chłopacy. Oni cały czas mają jakieś sportowe rzeczy. A zwłaszcza Niall. - powiedział Hazz.
- Tak to się zgadza. - skinął głową Niall z uśmiechem. Również się do niego uśmiechnęłam i zwróciłam swój wzrok na Harry'ego.
- No widzisz. Więc nie miej do mnie pretensji. - powiedział Harry trochę zły. Podeszłam do niego i pogłaskałam go po ramieniu.
- Och przepraszam. Nie gniewaj się. - powiedziałam smutno.
Staliśmy przed sklepem. Dużo ludzi było w sklepie.
Co chwilę ktoś nas omijał lub popychał. Biegali w każdą możliwą stronę. Najwyraźniej gdzieś się śpieszyli.
- Dobra wchodzimy do sklepu bo stoimy jak takie ciołki. - powiedziałam i odwróciłam się w stronę wejścia do sklepu. Poczułam lekkie szarpnięcie za ramię.Odwróciłam się w stronę chłopaków a ci zabrali ode mnie moje torby i weszli do sklepu. Zdziwiona, przekroczyłam próg sklepu i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Przeważał tutaj czerwony, tak czerwony. Ściany, opakowania do butów, wszystko. Dobra to czas coś wybrać. Podeszłam do wystawy butów sportowych. Zaczęłam je przeglądać i w międzyczasie rozglądać się za chłopakami.
Poszli gdzieś. Pewnie rozejrzeć się po sklepie. Dobra to tak, kupuję buty sportowe które są czarno - różowe. Zabrałam pudełko z butami i usiadłam na krzesełku. Ubrałam buty i przeszłam trochę po sklepie. Były bardzo wygodne, więc je biorę. Pójdę pobiegać jak będę miała czas. Teraz czas na jakieś spodenki. Chyba nie będę biegała w leginsach czy spodniach? Nie to całkowicie odpada.
Dobrze, idę przejrzeć bluzki i spodenki.
Podeszłam do kilku wieszaków i zaczęłam je przeglądać. Jestem bardzo wymyślna więc nie zajęło mi to mało czasu. Ostatecznie wybrałam czarny, sportowy stanik i różowe, krótkie spodenki. Weszłam do przymierzalni. Ubrałam wcześniej wybrane rzeczy i przejrzałam się w lustrze. Tak idealnie leży więc kupuję. Przebrałam się w moje poprzednie rzeczy i wyszłam z przymierzalni.
Podeszłam do kasy i zapłaciłam za rzeczy. Odebrałam siatkę od kasjerki i rozglądałam się w poszukiwaniu chłopaków. Po chwili dostrzegłam ich, przy wystawie z butami. Podeszłam do nich.
- Chłopacy możemy już iść. Już kupiłam to co chciałam. - powiedziałam do nich.
- A co sobie kupiłaś? - zapytał Louis.
- Buty, spodenki i sportowy stanik. Wszystko do biegania. - wyszliśmy z sklepu.
- Będziesz biegać? - zapytał Niall i się zatrzymał. Ja z resztą chłopaków również przystanęliśmy.
- Na to wygląda. Jak znajdę czas to tak. - powiedziałam.
- To fajnie. Bynajmniej oderwiesz się od tego wszystkiego. - powiedział Liam. Kiwnęłam głową i ruszyłam w stronę sklepu River Island.
- Teraz do River Island tak? Zgadłem? - zapytał Harry.
- Tak. Ale tylko na chwilkę bo muszę sobie kupić jakieś buty do tej sukienki co kupiłam. - powiedziałam z uśmiechem i weszłam do sklepu.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hello ! Powróciłam z nowiutkim rozdziałem :) Mam nadzieję że się wam podoba ;) Zapraszam do oglądania zwiastunu i komentowania ♥ Do zobaczenia :*

3 komentarze:

  1. wpadłam na ten blog przypadkiem na fb i musze powiedzieć że bardzo mnie zaciekawił <3 czekam na kolejny rozdział <3! mam nadzieje,że wpadniesz do mnie na mój tak na prawde dopiero założony blog,licze na twoją opinie <3
    http://sekta-harry-styles-ff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :)

    Ja również piszę opowiadania zapraszam do mnie
    http://bookchocolate5.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

► Zostaw komentarz, to motywuje! c;
► Jeśli chcesz być na bieżąco, zaobserwuj!