sobota, 31 stycznia 2015

Rozdział 51

- Możliwe. Mówiła że ma przyjechać albo w tym tygodniu lub w następnym. - powiedziałam i spojrzałam na Liama. Po chwili poczułam wibrację w prawej kieszeni spodni. Wyjęłam telefon i przeczytałam wiadomość.

                          " Za około 10 minut będziemy. Akurat Dan i Pezz wchodzą do auta. ;) "     

Uśmiechnęłam się. Zablokowałam telefon i znów włożyłam go do kieszeni.
- Dziewczyny będę mniej więcej za 10 minut. - powiedziałam.
- Skąd wiesz ? - zapytał Louis.
- Eleanor przed chwilą napisała mi sms'a. 
- Boję się. - powiedział Niall. Wszyscy spojrzeliśmy na niego zdziwionym wzrokiem.
- Czego ? - zapytałam.
- Co wy tutaj będziecie robiły. - powiedział. 
- Bez przesady , aż tak źle chyba nie będzie. - powiedziałam i patrzałam na blondyna.
- Wiesz , po tobie wszystkiego można się spodziewać. - powiedział. - Och nie bez przesady. - powiedziałam i uderzyłam go w ramię. Niall zaśmiał się i pociągnął mnie do siebie. Wpadłam na niego i usiadłam bliżej. Niall objął mnie ramieniem bardzo mocno. Chciałam z powrotem usiąść na miejsce ale Niall uniemożliwił mi to. Umocnił uścisk na moim ramieniu.

- Dupek. - powiedziałam pod nosem.
- Co powiedziałaś ? - zapytał z cwaniackim uśmiechem. 
- Ej no , puść mnie. - powiedziałam.
- Powtórz to co powiedziałaś. 
- Ej no , puść mnie.
- Nie to , to szybciej.
-  Dupek ? - zapytałam odpowiadając. 
- Tak chyba to. - powiedział.
- Teraz mnie łaskawie puść. - powiedziałam.
- Nie , za to dupek na pewno cię nie puszczę. - powiedział i bardziej przyciągnął mnie do siebie. 
- Ugh , puść mnie ! - chłopacy cały czas przyglądali się nam i czasami śmiali pod nosem. Jedyny Harry przyglądał się nam i nic nie mówił. Wyglądał jakby był zazdrosny. Co ja mówię , Harry zazdrosny o mnie ? Nie , na pewno nie. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. To pewnie dziewczyny. Ale tak szybko ? Już minęło 10 minut ? Niemożliwe. - Niall puść mnie , pójdę otworzyć dziewczynom. - powiedziałam do blondyna.
- Ugh dobra , ale odegram się zobaczysz. - powiedział i mnie puścił. Szybko wstałam i pobiegłam do drzwi. Otworzyłam je i moim oczom ukazały się trzy sylwetki. Podeszłam do dziewczyn i każdą obdarowałam mocnym uściskiem. 

- Cześć laski. Mój boże jak ja was długo nie widziałam. - powiedziałam patrząc na dziewczyny. 
- Sandra ty chyba wypiękniałaś. - powiedziała Danielle.
- Ja ? Chyba ty moja droga. Wszystkie wypiękniałyście.
- Nawet nie żartuj. 
- Dobra , chodźcie do środka , strasznie zimno jest. - powiedziałam i zaprosiłam dziewczyny do środka. Po chwili znalazły się w holu. - Rozbierzcie kurtki i wchodźcie do salonu. Chłopacy już czekają. - powiedziałam z uśmiechem. Dziewczyny wykonały moje "polecenie" i razem ruszyłyśmy do salonu. 
- Chłopaki , dziewczyny przyszły! - powiedziałam głośno. Po chwili zjawiłyśmy się z dziewczynami w salonie. 

Zayn , Louis i Liam momentalnie podnieśli się z miejsc i podeszli do swoich dziewczyn. 
 Uściskali je i pocałowali w usta. Chciałabym mieć takiego chłopaka jak oni. Czuły , miły i romantyczny. Taki chłopak byłby dla mnie idealny. No i oczywiście musiałby mieć poczucie humoru.    
- Cześć dziewczyny! - Niall wstał i podbiegł do dziewczyn. Uściskał je. Nawet mnie zgarnął ręką i także przytulił razem z nimi. Mój drogi boże , czy on nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać ? Nigdy nie ogarnę Nialla , nigdy. 
Gdy blondyn w końcu nas puścił , razem z dziewczynami spojrzałyśmy na Harrego.
- Cześć dziewczyny. - powiedział Harry i wstał. Podszedł do dziewczyn i każdą z osobna przytulił. 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Witam Was! Rozdział dzisiaj dość późno , gdyż nie mogłam się wyrobić. Mam nadzieję że się wam spodoba.

1 komentarz:

► Zostaw komentarz, to motywuje! c;
► Jeśli chcesz być na bieżąco, zaobserwuj!