sobota, 7 lutego 2015

Rozdział 52

Gdy blondyn w końcu nas puścił , razem z dziewczynami spojrzałyśmy na Harry'ego.
- Cześć dziewczyny. - powiedział Harry i wstał. Podszedł do dziewczyn i każdą z osobna przytulił. Ja natomiast usiadłam obok Nialla , który cały czas się do mnie uśmiechał. Blondyn objął mnie ramieniem i przyciągnął bardziej do siebie.
- Jak tam u was ? - zapytała Eleanor. Dziewczyny usiadły obok mnie. Niall zrobił zadąsaną minę , gdyż Eleanor specjalnie usiadła obok mnie , obok irlandczyka. Zaśmiałam się i spojrzałam na Harry'ego. 
- Nawet nie pytaj. - powiedział Harry. Zdziwiłam się.
- Co takiego się stało ? - zapytała zainteresowana Perrie.
- Podoba mi się pewna dziewczyna , ale ona tego nie widzi. - powiedział i spojrzał na telewizor. Mówił o mnie ? Nie nie , na pewno nie. Jest więcej dziewczyn , lepszych i ładniejszych ode mnie. - Och , wybacz że spytałam. - powiedziała Perrie.
- Nic się nie stało. - powiedział Harry i lekko się uśmiechnął. Po chwili nastała bardzo niezręczna cisza. Ciągnęła się przez minuty. Jedna z dziewczyn postanowiła ją przerwać.

- O właśnie! Zapomniałabym. Po drodze kupiłyśmy przekąski. - powiedziała Danielle i wstała z miejsca. Po chwili zniknęła z mojego pola widzenia. Usłyszałam jak idzie do holu i wraca. Niedługo później zobaczyłam ją , a w ręce trzymała swoją torebkę. Usiadła na swoje miejsce i zaczęła szperać w torebce. Po chwili wyciągnęła z niej dwie paczki chipsów , jedną paczkę popcornu i sok pomarańczowy. 
- Jest! Jedzenie! - krzyknął Niall i spojrzał na smakołyki. 
- Dziewczyny idziemy do kuchni , po miski. - powiedziała Dani.
- Sandra chodź też. - powiedziała Perrie wstając. 
- Ale ja nie chce. - powiedziałam z grymasem na twarzy. Eleanor razem z Perrie podeszły do mnie i złapały mnie za obie ręce. Podniosły mnie siłą z miejsca i zaprowadziły do kuchni.
- Co się stało ? - zapytałam.
- A co miało się stać ? - zapytały niemalże równocześnie. 
- Zaciągnęłyście mnie tutaj. - powiedziałam. 

- Słuchaj , słyszałaś to o czym mówił Hazz ? - zapytała Pezz.
- Tak , słyszałam ale co to ma do rzeczy ?
- A ma to , że na 100 % mówił o tobie. - prawie pisnęła Danielle. Spojrzałam na dziewczyny każdą po kolei.
- Chyba sobie żartujecie.- powiedziałam i złożyłam ręce na piersi. - Nie , to nie jest powód do śmiechu. Tym bardziej , jeśli chodzi tutaj o miłość. - powiedziała Eleanor. 
- O mój boże. - powiedziałam i złapałam się z głowę. Nagle zrobiło mi się jakoś dziwnie niedobrze. Jedną ręką złapałam się blatu.
- Sandra! - krzyknęła Perrie. Po chwili w kuchni znaleźli się chłopacy. Od razu podeszli do mnie.
- Co się stało ? - zapytał Liam. Cały czas mi się przyglądał.
- Po prostu zrobiło mi się niedobrze. Już jest w porządku. - powiedziałam. Harry stał obok Liama i także patrzał na mnie. Gdy nasze spojrzenia się spotkały , zobaczyłam w jego oczach.. troskę ? Zmartwienie ? Tak , chyba te oba. Przez chwilę patrzeliśmy sobie w oczy.
- Na pewno ? - powiedział Liam. Spojrzałam na niego.

- Tak tak. - powiedziałam i oparłam się o blat kuchenny. Wszyscy cały czas patrzeli na mnie zatroskanym wzrokiem. - Jest już dobrze , na prawdę. - powiedziałam. - Nie musicie się martwić. 
- No dobrze. - powiedział Niall i ukazał szereg swoich białych zębów. 
- Okey , więc już możemy zabrać się za przyrządzanie jedzenia ? - zapytała Pezz. 
- Tak jasne. - powiedziałam. Chłopacy zniknęli za framugą drzwi , a ja z dziewczynami zaczęłam szukać misek. Zabrałam paczkę popcornu i włożyłam ją do mikrofalówki. Na szczęście , jest w odpowiednim opakowaniu. 
- Chłopacy , zrobić coś jeszcze do jedzenia ? Jakieś kanapki czy coś ? - zapytałam i spojrzałam na nich. 
- Możesz zrobić , tylko że pewnie i tak większość jedzenia zje Niall. - powiedział Louis. Blondyn od razu uderzył go łokciem w ramię. 
- To zrobię. - powiedziałam i zabrałam się za przyrządzanie kanapek. Niedługo później usłyszałam jak mikrofalówka się wyłącza. Popcorn już jest gotowy.  
Wyjęła opakowanie z mikrofalówki i je otworzyłam. Wysypałam zawartość do miski i dokończyłam robienie kanapek. 
- Już wszystko ? - zapytałam i spojrzałam na dziewczyny. Każda z nich trzymała miskę. 

- Tak to wszystko. - powiedziały. Ruszyłam razem z talerzem i miską do salonu. Postawiłam talerz na stół , a popcorn zabrałam ze sobą. Usiadłam wygodnie na kanapie. 
- Ok , to co robimy ? - zapytałam. 
- Może obejrzymy jakis film ? - zaproponowała El. 
- Tak to świetny pomysł. - powiedziałam. 
- Tylko , co oglądamy ? - zapytał Liam.
- Horror! - krzyknął Niall. 
- Ooo nie , na pewno nie horror. - powiedziałam , a dziewczyny również zaprzeczyły. - A to niby czemu ? - zapytał Zayn. 
- Po pierwsze: Boimy się. - powiedziała Eleanor.
- Po drugie:Nie mamy ochoty. - powiedziałam.
- Po trzecie: Jak się wystraszymy , będziecie się z nas śmiać. - powiedziała Danielle.
- I po czwarte: Nie i koniec. - powiedziała Perrie. 
- Ale argumenty. - prychnął Harry. Spojrzałam na niego.

1 komentarz:

► Zostaw komentarz, to motywuje! c;
► Jeśli chcesz być na bieżąco, zaobserwuj!