wtorek, 22 lipca 2014

Rozdział 16

- Ok już jedziemy. - powiedzieli. Poszłam do samochodu i usiadłam pomiędzy Harrym a Niallem. Podałam Louisowi adres i pojechaliśmy. Znaleźliśmy się na miejscu po około 15 minutach. Wysiadłam z auta i chciałam udać się do środka. Ile tutaj było reporterów.
Poczekałam na chłopaków i poszliśmy do lokalu. Szłam po środku nas. Niall z Harrym z przodu. Ja za Harrym (trzymaliśmy się za ręce) a za mną Louis, Liam i Zayn. Weszliśmy do pomieszczenia i od razu przywitał nas Simon. Przywitał się z chłopakami a mnie pocałował w rękę.
- Oh Sandra ty jak zawsze piękna. I coraz piękniejsza. - uśmiechnął się do mnie.
- Ta nie przesadzaj. - powiedziałam lekko speszona.
- Ale taka prawda. Coraz ładniejsza jesteś. - Simon dalej mnie komplementował.Uśmiechnęłam się szczerze.
- Ej to moja dziewczyna - Hazz złapał mnie w talii i przyciągnął do siebie.
http://assets4.capitalfm.com/2013/33/one-direction-this-is-us-premiere-simon-cowell-with-one-direction-1377024190-large-article-0.jpg- Oh Harry przecież wiem. Nie zabiorę ci jej. - poklepał loczka po ramieniu.
- Chodźcie usiąść - zaproponował mężczyzna i udaliśmy się za nim. Cały czas trzymałam się z Harrym za ręce. Siedzieliśmy z Simonem całkiem z przodu. Siedziałam obok Harry'ego. Było bardzo fajnie, dopóki nie podeszła do nas dziennikarka i jej kolega.Wymieniłam się spojrzeniami z chłopakami.
- Dzień dobry! Kogo ja tu widzę! Sandra Stone we własnej osobie! I do tego One Direction! Nie macie nic przeciwko jeśli udzielimy z wami wywiadu? - zapytała a jej kolega włączył kamerę. Spojrzałam na Simona a ten kiwnął głową na tak.
- Nie nie mamy. - powiedziałam z uśmiechem.
- A więc dobrze. Pierwsze pytanie brzmi... Czy to prawda że ty i Harry jesteście razem? - zapytała i przystawiła mikrofon do mojej twarzy.
- Tak to prawda. - powiedziałam. Spodziewałam się tego.
- A kiedy to się zaczęło? - zapytała z uśmiechem.Spojrzałam na Harry'ego i zauważyłam jego przestraszony wzrok.
- To się zaczęło nie dawno...- zawahałam się.- Harry zaprosił mnie na kolację i zapytał czy zostanę jego dziewczyną. - powiedziałam z uśmiechem a chłopcy spojrzeli na mnie uspokajającym wzrokiem i odetchnęli.
- A jak się wam układa? - znów zapytała.
- Dobrze. A nawet bardzo dobrze. - powiedziałam z uśmiechem.
- No to życzę wam powodzenia i dziękuje za wywiad. - odeszła. Odetchnęłam głośno i spojrzałam na nich.
- Uff dobrze że to szybko wymyśliłaś - powiedział Simon.
- Tak. Co to by było. - zaśmiałam się. Reszta wieczoru wyglądała tak samo. Występy gwiazd, śmiech i zdjęcia.Alkoholu też nie zabrakło, ale nie przesadziłam.Wypiłam tylko jedną lampkę szampana. Do domu wróciliśmy około 23:30. Od razu poszłam do pokoju. Przebrałam się w piżamę, zabrałam laptopa i położyłam się do łóżka.
Sprawdzałam twittera, facebooka i instagrama. Nie chciało mi się spać. W pewnym momencie drzwi do mojego pokoju zostały otwarte. Spojrzałam w ich stronę i zobaczyłam w nich... chłopaków? Ciekawe co chcą. Odłożyłam laptopa na bok i spojrzałam na nich. Stali nadal w drzwiach. Pewnie chcą pozwolenie na wejście.
- Możecie wejść - zachichotałam. Weszli do pokoju i usiedli na łóżku. Zachowywali się dziwnie. W końcu postanowiłam spytać się o co chodzi.
- Czy coś się stało? zapytałam a ci spojrzeli na mnie.
- Słuchaj, chcieliśmy ci podziękować że to dla nas robisz i wszystko. Po prostu... - zaciął się Louis.
- Po prostu jesteś najlepszą przyjaciółką pod słońcem - dokończył Niall za niego. O mój boże jakie to słodkie. Aż się wzruszyłam. W moich oczach pojawiły się łzy. Chłopacy zauważyli je.
- Oj już nie płacz.- powiedział Liam. - Ja..ja wiem ale to jest takie słodkie. Po prostu ja was też kocham. I wy też jesteście najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem. I mogę się założyć że wy też byście zrobili to samo na moim miejscu.
- No a jak. - uśmiechnęli się do mnie. - No chodź do nas. - powiedział Zayn i rozłożył ręce. Wyszłam z pod kołdry i przytuliłam się do niego. Poczułam jak reszta chłopaków przytula się do nas.
Oderwaliśmy się od siebie a ja dałam im po buziaku w policzek. Byli zaskoczeni ale się nie stawiali. Weszłam z powrotem pod kołdrę.
- Coś jeszcze? Śmiało możecie mówić. - powiedziałam zachęcając ich.
- Nie to wszystko. - wstali. - Dobranoc.
- Dobranoc. - pomachałam im i wyszli z pokoju. Wyłączyłam laptopa i przewróciłam się na drugi bok. Zamknęłam oczy i poszłam spać.

1 komentarz:

  1. Hej! Zastanawiasz się co zrobić, aby twój blog bardziej podobał się czytelnikom? Nie wiesz co można zmienić aby twoje opowiadanie było jeszcze lepsze? Zgłoś swojego bloga do Recenzji FanFiction. Twój blog zostanie oceniony, dzięki temu dowiesz się co możesz zmienić.

    Zapraszam!

    http://recenzujemy-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

► Zostaw komentarz, to motywuje! c;
► Jeśli chcesz być na bieżąco, zaobserwuj!